Kopenhagen Open? Closed? KORPOW BIKE TOUR

Kopenhagen Open? Closed? KORPOW BIKE TOUR

utworzone przez | kwi 2, 2023 | Blog | 0 komentarzy

Jeżeli jeszcze nigdy nie słyszałeś o Kopenhagen Open, to musisz nadrobić straty i się dowiedzieć o co be…

Kopenhagen Open to póki co najlepsza deskorolkowa impreza na świecie. Ciężko o lepszy format… Tydzień best tricków, eventów, rozsianych po całej stolicy Danii. Skejci z całego świata nie odgrodzeni żadnymi barierkami i strefą VIP. Na evencie w opuszczonym więzieniu, mijasz Najah Huston ‘a, na Christianii jarasz z Wesem Kremerem, czujesz jak śmierdzi Evan Smith i ogólnie takie takie. Deskorolka na ulicy, spotach, pociągach, rowerach, bez nie potrzebnej otoczki zawodów, skupiona na zabawie i spędzaniu czasu ze znajomymi.

Chopaki byli jakiś rok wcześniej na Berlińskiej edycji no i wspominki trwają do dziś i będą trwać do końca ich smutnych dni na tej planecie. Gadka szmatka w Lornecie z Andrzejem no i ziarenko zostało zasiane. Jedziemy do Kopenhagi! Generał Basiak w Dani siedział na banicji więc, wiadome było że do niego dobijamy. Czipcioch Miraculous master miał tam kamratów ze Słowacji, którzy zapewniali jemu i Hipkowi nocleg. Ja zdecydowany spać choćby w hamaku i zipować z Basiakiem podejmuję ostateczną decyzje o wyjeździe. W między czasie na wyjazd decyduje się Jaca Praca Vert Skater i Janusz, po prostu Janusz, znany dj i wirtuoz wkurwiania Kaszy.

Znaleźć RBNB w Dani w tym terminie okazało się praktycznie niemożliwe a ceny są tak abstrakcyjne, że finalnie wykupiliśmy śmiordzio bordzio hotel na 3 nocki bez pierwszego noclegu… no ale jakoś damy radę nie?!

Wylot z WWA, transport pociągiem z Katowic przez Sosnowiec. Jesteśmy w WWA Tera ino tera w poczekalni samolotowej movement na pełnej. Mamuśki się uśmiechają fajno jest… samolot opóźniony o godzinę, ale co z tego!… samolot odwołany… o kurwa… no i szukamy alternatywy dojazdu do biednego i jak się na tamten moment wydawało samotnego Basiaka w Dani. Basiak okazał się później celebrytą i opiekunem Bowla na Christianii, gdzie spał parę nocek przed naszym przyjazdem a skejciki kłaniali mu się z szacunkiem w różnych miejscach. Dobrze mieć też na pokładzie tripowych wyjadaczy jak Czipcioch. Decyzje podjęte! Jedziemy pociągiem do Gdańska i z Gdańska samolotówą do Szwecji i z Malmo busem przez najdłuższy most we wszechświecie do Kopenhagi. A no i te mamuśki co się uśmiechały później gorąco wspominały nas na swoim instagramie… Jedna z nich to mój crash z dzieciństwa… Majka z „Rodziny zastępczej”. Przyznałem się jej do tego i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś ją spotkam i opowie mi jak było z synkiem w Disneylandzie.

Pierwszą nockę beznoclegową miała nas przenocować jakaś ziomiara, która odpowiedziała na instagramowe SOS dj Janusza. Warunek był jeden, kupić jej suwenir z Polski i możemy kimać w zamku akademii sztuk pięknych. Postawiliśmy na wódeczkę… no i los tak chciał. Jak już wiecie na miejsce dojedziemy dzień później… do pociągu nie kupiliśmy za dużo napojów i szamki.

Pociąg przeładowany tak, że łohohoho. Zawieszam hamak przy drzwiach do kibla no i jakoś to będzie. Poznajemy cały wagon ludzi, ziomal ma urodziny, dziewczyny nas polubiły, my mieliśmy wódkę one winogrona. Wszystko dzieje się szybko. Janusz dosłownie wylatuje z hukiem w Gdańsku z pociągu. I za parę godzin siedzimy w samolocie.

Kopenhaga – rowerowy raj

Pierwszy dzień w Kopenhadze słuchamy się przewodnika Basiaka. Pierwszy cel ogarnąć rowery. No cóż mogę powiedzieć, w Kopenhadze bardzo drogo, rowerów bardzo dużo. Część z nich rozjebana, część krąży od właściciela do właściciela. Czy to kradzież? Te, które sobie zgarnęliśmy były tymi, które już wcześniej przechodziły z rąk do rąk i po naszym użytkowaniu na pewno też trafiły w dobre ręce. Jeżeli rower jest turbo zipem, nie ma zapinki i leży w okolicy dworca to raczej ktoś go tam zostawił i wyjechał. Bierzesz go, coś tam sobie naprawiasz, instalujesz przypinkę przywiezioną z Polski i masz rower na 4 dni. Następnie odstawiasz przy dworcu i ktoś sobie go zawinie. Mojej pierwszej maszynie spadał łańcuch dość często, więc jak znalazłem inny model, to sobie zamieniłem. Basiaka bike rozleciał się przy powrocie z pamiętnej imprezki z Halinką mistrzynią Polski, za chwil kilka miał już nowy za mały, który oddał innemu skejcikowi przy sklepie nocnym… i tak to się kręci.

Być jak Kopenhaga

Przed wyjazdem zacząłem czytać książkę „Być jak Kopenhaga”. Książka spoko i po krótce jest o tym jak chujowo planujemy miasta na całym świecie, jakie błędy popełniła tez Kopenhaga itp. itd. Głównie wszystko rozchodzi się o to, że rower jest idealnym środkiem transportu w mieście. O tym, jak często mylnie stawiamy auta na piedestale, jak planujemy miasta pod auta a nie pod ludzi. Ja po tym wyjeździe zakochałem się w przemieszczaniu na rowerku i kultywuje to nawet zimą… szczególnie jak jestem w Indiach… No dobra nic, polecanki polecanki…  jestem gotowy na wszelkie dyskusje samochodowych hejterów. Powiem tylko tyle… korków nie tworzą rowerzyści, korki tworzy za duża ilość aut w miastach… Zagrożenie tworzą fury a nie rowerzyści na przejściach dla pieszych… Ścieżki rowerowe ssą pałę i są źle projektowane… Jadąc po ulicy downhill na desce, czy na rowerze robię więcej dobrego niż złego…panie jadę furą i się wkurwiam!

 

Ej no dobra rozpisałem się… jeżeli chodzi o deskorolkę i to co działo się na zawodach to wszystko macie w Rawie.

Kopenhagen Open czy Closed?

Szykuj się mordziuś na kolejną Kopenhagę, bo jest już wkrótce… a ze względu że to tak zajebista impreza to info o niej przechodzi pocztą pantoflową, więc o dacie trzeba się jakoś dowiedzieć 😉

No było Kopenhagen Open a jest trochę Closed, no ale tak to bywa ze skejtami, że jak jest nas za dużo to robi się za duży rozpierdol, więc władze miasta zdecydowały nie nagłaśniać tego zbyt mocno. Na ostateczną imprezę wstęp miała jakaś pula ludzi z ulicy a reszta to zaproszeni zawodnicy… no, ale Polaczek se poradzi nie… ja wbiłem mówiąc, że jestem Rick McCrank, mijając go przy wejściu, bo akurat 40 paroletni dziadek już wychodził z imprezy hahah… za mną wbił już Basiak i Jaca na jakichś innych prosiorów, ale kim byli to już oni wam powiedzą hahaha… z Basikiem i Agatą melanż trwał do rana. Agata pocisnęła prosto na samolot, a my na 3 godziny kimy heheheh.

Foteczki od Klaudii Bogusz, której jeszcze raz życzymy wszystkiego najlepszego i dedykujemy piosenkę Klaudia Klaudia Klaudia… no i foteczki również od Vert skatera Jacy, który pożyczył aparatówe od swej małżonki i naszej webmasterki Kamy! PEACE YO!

Elissa Steamer urodziła się 31 lipca w 1975 roku jak coś.

Copenhagen Open – KorPow Tour RAW 2022

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

KORPOW YOUNG RAT – Foto/video relacja

KORPOW YOUNG RAT – Foto/video relacja

Pana Sony powoli kończy swoją służbę dla KorPow i wypuszcza zachomikowane klipy z ubiegłego roku. Katowicka deskorolka w uśmiechniętym obiektywie Pana Sonego. Sprawdzaj trailer i czekaj na więcej

.

Oficjalny Trailer KorPow – Pana Sony – :)

Oficjalny Trailer KorPow – Pana Sony – 🙂

Pana Sony powoli kończy swoją służbę dla KorPow i wypuszcza zachomikowane klipy z ubiegłego roku. Katowicka deskorolka w uśmiechniętym obiektywie Pana Sonego. Sprawdzaj trailer i czekaj na więcej

.

KING OF THE ŚLONSK – ZERO 32 – MIEJSCE 5

KING OF THE ŚLONSK – ZERO 32 – MIEJSCE 5

Dziadki nie miały problemów z pocałowaniem mamuśki ! Kiedyś wielcy zwycięzcy, teraz ich sukcesem jest fakt że wystartowali i że wciąż jeżdżą. Bucz trzyma fason nie boi się rozebrać w centrum Kato za co szacun. Łajzol oczywiście wszystko zmontował na cacy, więc siadaj...

KING OF THE ŚLONSK – PTG DEBILE – MIEJSCE 4

KING OF THE ŚLONSK – PTG DEBILE – MIEJSCE 4

Otarcie o podium ! Film mocarz w obróconym 4k do 90 stopni celcjusza. Uwaga jak nie masz 18 lat mogą zgorszy Cie sceny pocałunków i nagości, które są nielegalne na całym globie. Film oczywiście tylko i wyłącznie na KorPow Blogu. Fuck Jutube ! PRACA PRACA PRACA - NIE...

KING OF THE ŚLONSK – SKEJTIORY – MIEJSCE 7

KING OF THE ŚLONSK – SKEJTIORY – MIEJSCE 7

Skejtiory to po prostu styl sam w sobie. Oni wiedzą. Oni to robią. Miejsce ostatnie z tych którzy w ogóle oddali film... ale jaki film! :0 Heheheh Musisz to zobaczyć wczuć się i zrozumieć. Piękna produkcja o której lepiej nie gadać a obejrzeć. Dla mnie majstersztyk...

KING OF THE ŚLONSK – POGO – MIEJSCE 3

KING OF THE ŚLONSK – POGO – MIEJSCE 3

POGO POGO POGO ! BLACHA BLACHA BLACHA ! Mocny wjazd z ŁDZ do KATO PATO gdzie chopy odnalazły się jak tuborg w żabce ! Pan Piotrek przelał nawet anonimowo wór hajsu piekląc się przy tym troszku... Ta łapówka jednak nie wystarczyła aby zyskać Koronę Królów Śląska. Chopy...

0
    0
    Twój koszyk
    Twój koszyk jest pustyWróć do sklepu